A co tam... pomyślałam. Zrobię wam niespodziankę (bałagan) na tym zacnym blogu. Redaktorką nie jestem, tylko "grafikiem", jeszcze w dodatku nie na całym etacie, ale swoje uprawnienia wykorzystam hahah ;) Jakaż to ja podła jestem! Ale przechodząc do posta. Myślałam i myślałam z czym mam się tu wpakować i mam. To będzie post hmmm.. no właśnie! Jaki będzie? Sami się przekonacie ;)
Mieszanka kolorystyczna z większością żółci i czerni |
Nie będę wam dokładnie opisywała jaki ciuszek jest z jakiego butiku.
Chciałam ogółem zinterpretować stylizację i jej przesłanie.
Zaczynając od góry.
Włosy, już tradycyjnie, krótkie, blond. Praktycznie innych nie toleruję, sama nie wiem dlaczemu ;)
Makijaż w neonowym, żółtym kolorze wydawał mi się ciekawy (mam nadzieję, że nie tylko mi).
Policzki rószoffe, bo jakże inaczej hahah. Usta seksownie uchylone, w równie różowym kolorze co policzki. No i teraz ta ciekawsza strona stylizacji.
Czarne legginsy w złote krzyże skomponowałam z czarnym gorsecikiem. Mrraśne połączenie. Żółty wesoły sweter, wyglądający nieco na vintage, przejmuje hasło: carpe diem. Na szyi pewnie zauważyliście ten długi cieniutki łańcuszek. Miał dodać delikatności, czy dodał, szczerze wątpię ;)
Zmierzając ku końcu (końcowi - nie wiem jak się poprawnie pisze). Buty. Totalnie niepasujące do reszty. Taki mój odskok szaleństwa.
Krzyże + Panterka + Żółty + Koronka = stylizacja Rudolfa w 5 minut
No i na koniec ogłoszenie.
Jeżeli chcecie więcej takich łupkowatych moich postów, KOMENTUJCIE!
Oczywiście jeżeli Karciaczek mnie nie zabije to jutro też coś fanki napiszę.
No i jakby co, podpis: Tak, to ta Rudolf
Pozdro <3
3 komentarze:
Doskonale pasuje tutaj skin. No nie wiem co powiedzieć. Cud miód i malina.
Jest super ale torebka by tu chyba nie zaszkodziła ;D
Zapomniałąm xd
Prześlij komentarz
Pokaż, że nie jesteś gorszy i zachowaj się jak należy. Nie wyzywaj redaktorek ani czytelników, nie używaj wulgaryzmów, a jakąkolwiek krytykę wyraź w sposób konstruktywny.